Większość współczesnych ogrodów, jakie mamy możliwość podziwiać wędrując po naszych ojczystych ziemiach, jest zdominowana przez roślinność sprowadzoną z dalekich stron. Pasjonaci ogrodów podążyli ku „egzotyce” często zapominając o naszym rodzimym bogactwie dostępnym na wyciągnięcie ręki. Wiele ogrodów jest całkowicie podporządkowanych człowiekowi, natura ma niewiele do powiedzenia. Muszę przyznać, że tęsknię za naturalistycznymi założeniami ogrodowymi, gdzie pierwsze skrzypce grają kwiaty, jakie mogę podziwiać podczas niedzielnych spacerów po bezdrożach. Flora polska kryje wiele pięknych roślin, które mogłyby stać się ozdobą w wielu ogrodach.
Nie od dziś wiadomo, że najpiękniejsze „ogrody” są dziełem samej natury, która jest mistrzynią w tworzeniu najpiękniejszych założeń roślinnych. Jej zestawienia „krzyczą” harmonią, spokojem i romantycznym klimatem. W ostatnich latach coraz więcej osób propaguje tzw. „powrót do natury”. Pod tym pojęciem rozumiemy m.in. tworzenie naturalnie wyglądających założeń ogrodowych zdominowanych przez gatunki roślin występujących w stanie dzikim. Nie powinniśmy jednak kopiować natury, ale się na niej wzorować, gdyż oczywistym jest, że dany ogród musi być również dostosowany do naszych potrzeb, także mieć charakter użytkowy. Ogrody naturalistyczne, charakteryzują się specyficznym klimatem, gdzie dzikie ptaki, zwierzęta są oczywistym dodatkiem, wynikającym z powstałego, bardzo spójnego ekosystemu.